Moje ferie nie zapowiadały się jakoby miały być ciekawe, dopóki mi i mojej przyjaciółce z klasy Zuzi nie przyszedł do głowy świetny pomysł. Zuzia przyjechała do mnie na cały pierwszy tydzień ferii. Wspólnie oglądałyśmy filmy, seriale czy nasze ulubione bajki z dzieciństwa. Udało jej się poznać moich znajomych oraz rodzinę. Świętowała nawet z nami urodziny moich rodziców. Myślę, że od tamtego czasu traktujemy ją jako naszą krewną. Dzięki temu, że była u mnie przez tak długi czas, żaden dzień ferii nie był nudny.
![](https://blog.lo1.starachowice.pl/wp-content/uploads/2023/03/334921165_743273467362785_414434480550256870_n-576x1024.jpg)
![](https://blog.lo1.starachowice.pl/wp-content/uploads/2023/03/325537473_1586064258484597_5781674946341842965_n-768x1024.jpg)
![](https://blog.lo1.starachowice.pl/wp-content/uploads/2023/03/332537380_669029031658328_5037019523357968566_n-1024x768.jpg)
![](https://blog.lo1.starachowice.pl/wp-content/uploads/2023/03/332749545_885802559309022_5935508099384983494_n-768x1024.jpg)
![](https://blog.lo1.starachowice.pl/wp-content/uploads/2023/03/333620056_733509944911454_5601195744616294646_n-edited.jpg)